Fabuła oparta na książce Roberta Penna Warrena. Film opowiada o życiu populisty Willie'm Starku, politycznej kreaturze, który swobodnie obsadzał urzędy w Huey Long w Luizjanie.
Jak głęboko są w nas zakorzenione sądy, zachowania, sposób myślenia, wiara w Najwyższego, których uczymy się w dzieciństwie? Czy aby zrozumieć i ogarnąć niektóre sprawy musimy zakwestionować wszystko to, czego nas uczono? Czy aby zrozumieć to, że pewne rzeczy są poza nasza percepcją, trzeba uciec się do drastycznego posunięcia jakim jest samobójstwo? A może łatwiej jest zrozumieć, lub chociażby przyjąć pewne rzeczy takimi jakimi są?