Grupa kobiet-amazonek rządzi całą męską rasą żelazną ręką. Wszystko udaje się do czasu, kiedy młody, przystojny, grecki Bóg wysyła swoje wojsko w celu podbicia ich ziem i zaprzestania takich praktyk.
W ręce pewnego taksówkarza trafia tajemnicze urządzenie pozwalające na bycie niewidzialnym. Leżało ono na tylnym siedzeniu jego taksówki. Nieopatrznie zwierza się z tego sekretu swojemu przyjacielowi, który postanawia ukraść wynalazek i wykorzystać go do obrabowania banku.
Ann Vickers po ukończeniu nauki przybywa do Nowego Jorku, gdzie rozpoczyna pracę w opiece społecznej i szybko się zakochuje w oficerze armii amerykańskiej. Ten okazuje się jednak niewiernym, a ona przekonuje się o tym będąc już w ciąży. Usuwa więc płód, a jej celem staje się praca dla innych. Po pewnym czasie wychodzi za dobrego, ale niekochanego mężczyznę i jeszcze z większym zapałem poświęca się pomocy potrzebującym, w tym coraz więcej interesując się losem więźniarek. Nie wszyscy są jednak chętni reformom przez nią forsowanym.
Bohaterowie, Hives (Bobby Clark) i Blodgett (Paul McCullough), próbują dostać pracę w radiu jako muzycy. Bobby Clark, podający się za wirtuoza skrzypiec, w rzeczywistości nie potrafi grać na instrumencie. Wraz z partnerem oszukują menadżera stacji radiowej (granego przez Hermana Binga), montując wewnątrz fałszywych skrzypiec (a dokładniej kontrabasu) gramofon, który odtwarza nagranie mistrza gry na basie.
Oszustwo wychodzi na jaw, gdy Clark zostaje poproszony o występ z orkiestrą symfoniczną. Doprowadza to do serii komicznych sytuacji, w tym "pojedynku" na instrumenty, w którym skrzypce służą jako broń