Pierwsze, drugie, trzecie i kolejne drzwi. A za każdymi z nich odrębna rzeczywistość. Kamera wędruje przez kolejne pomieszczenia – mikroświaty, które stają się coraz bardziej odrealnione. Tempo jest coraz większe, gorączkowe, nasza wędrówka coraz bardziej surrealistyczna. Wreszcie natrafiamy na drzwi z napisem: „Stop!! Wstęp wzbroniony”. Tych drzwi nie uda się sforsować…
W krótkiej animacji udało się
Krzysztofowi Kiwerskiemu przedstawić w pigułce cały asortyment problemów związanych ze statusem i granicami obrazu filmowego. Co jest prawdą obrazu filmowego? Jaka jest pozycja operatora? Co jest bardziej uprzywilejowane: oko kamery czy oko ludzkie? I wreszcie – czy przed kamerą zamykają się czy raczej otwierają drzwi? Odpowiedzi na te pytania Kiwerski nie udziela, do dziś są one zresztą tematem rozważań teoretyków audiowizualności.