Filmy dzieciobójstwo, samobójstwo, chrześcijaństwo, krew

Przyszedł na świat o szóstej rano, szóstego dnia szóstego miesiąca. Nadejście Armageddonu, ostatecznej i rozstrzygającej konfrontacji pomiędzy siłami dobra i zła, nastąpi, zgodnie z przepowiednią Apokalipsy, wraz z narodzinami syna Szatana - w ludzkiej postaci. Niezdolny do przekazania swojej żonie Katherine (Lee Remick) tragicznych wieści o ich dziecku, które urodziło się martwe, amerykański dyplomata Robert Thorn (Gregory Peck) uznaje za swojego syna sierotę, którego matka zmarła przy porodzie. Szczegóły narodzin chłopca pozostają tajemnicą. Kiedy Damian dorasta, staje się oczywiste, że nie jest on zwyczajnym dzieckiem. Gdy następują tajemnicze zgony i dziwne ostrzeżenia, Robert Thorn powoli staje się świadom odrażającego zła, czującego się za niewinną twarzyczką dziecka i znaczenia znamienia w kształcie liczby 666.

Damien Thorn (Sam Neill) jest teraz 32-letnią, wyrachowaną istotą, której credo to Zło, której ambicją jest zdominowanie świata, i która jest lojalna wyłącznie w stosunku do siebie i pana, któremu służy. By osiągnąć swój cel, zabije każdego, kto stanie mu na drodze: przyjaciela, wroga, sprzymierzeńca lub kochankę. Jedynie ksiądz Rossano Brazzi, którego misją jest zabicie Antychrysta mający do dyspozycji siedem poświęconych sztyletów Megidda, stoi pomiędzy Damienem, a jego pragnieniem doprowadzenia świata na krawędź totalnego chaosu.

Katherine Winter (Hilary Swank) nie wierzy w cuda - ufa tylko faktom. W przeszłości była pastorem, ale wystąpiła z Kościoła po tym, jak jej rodzina zginęła w tragicznych okolicznościach. Odtąd szuka już odpowiedzi na swoje pytania nie w modlitwie, ale w badaniach naukowych. Jako profesor uniwersytecki stała się wybitną demaskatorką rzekomych cudów.

Ojciec Merrin (Stellan Skarsgård) spotyka w Kairze kolekcjonera antyków, który namawia go do wzięcia udziału w brytyjskiej wyprawie archeologicznej w odległych rejonach Kenii. Odkrywa tam kościół z czasów bizantyjskich w nienaruszonym stanie – jak gdyby został przysypany ziemią w dniu, w którym powstał. Kolekcjoner przekonuje Merrina, który jest także archeologiem, aby ten odnalazł ukryty w kościele antyczny relikt, zanim znajdą go Brytyjczycy. Nie wie jednak, że czai się tam coś, co przerośnie ich wyobrażenia. Wkrótce krew popłynie po równinach Wschodniej Afryki. Rozpoczyna się koszmar. W miejscu narodzin Zła Merrin będzie mógł w końcu spojrzeć mu w twarz.