Po ostatnich zabójstwach zamaskowanego mordercy czwórka ocalałych zostawia za sobą Woodsboro i rozpoczyna nowy rozdział w życiu. Sprawy nie toczą się jednak po ich myśli, ponieważ Ghostface powraca i jest żądny ofiar.
Po ostatnich zabójstwach zamaskowanego mordercy czwórka ocalałych zostawia za sobą Woodsboro i rozpoczyna nowy rozdział w życiu. Sprawy nie toczą się jednak po ich myśli, ponieważ Ghostface powraca i jest żądny ofiar. ar23s
Dla Jenny Ortegi warto się poświęcić, ale fabularnie lepiej by było, gdyby już obeszło się bez powrotów do przeszłości. Film do zobaczenia na Netflixie. przeczytaj recenzję
"Krzyk VI" udowadnia, że te podrasowane absurdem zabawy w ciuciubabkę z zamaskowanym psychopatą mogą jeszcze sprawiać niemałą przyjemność i zaskakiwać pomysłowością. przeczytaj recenzję
Ghostface nie bierze jeńców podczas swojego krwawego tourne po Nowym Jorku. Jest krwawo, z masą meta żartów i powiedziałbym wręcz, że jest to pozycja obowiązkowa... Gdyby nie miałkie zakończenie. przeczytaj recenzję
Zdecydowanie szanowałbym Krzyk 6 bardziej, gdyby nie bawili się w slasherowy odpowiednik Marvela. przeczytaj recenzję
Najważniejsze jest jednak to, że "Krzyk VI" nie zatracił tego, co było największą siłą serii. przeczytaj recenzję
Ghostface powraca po raz szósty. Tym razem z małego Woodsboro przenosi się do wielkiego Nowego Jorku. Czy ta zmiana pomoże, czy zaszkodzi serii? Sprawdzamy. przeczytaj recenzję
Courteney Cox (Gale Weathers) i Roger Jackson (głos telefoniczny w Ghostface) są jedynymi aktorami, którzy grali role we wszystkich sześciu filmach. W tym filmie po raz pierwszy zetknęli się bezpośrednio przez telefon. zobacz więcej
jak dla mnie spoko kolejna dobra część nie zawiodłem się 7/10
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Franczyza wyćwiczona w mruganiu okiem ale też bezkrytycznie zapatrzona w swoje patenty. Mają szczęście że jestem fanem tego tasiemca bo mógłbym odpaść już dawno