Barry używa swojej mocy do podróży w czasie, żeby zmienić wydarzenia z przeszłości. Kiedy jednak próbuje ocalić rodzinę, mimowolnie zmienia przyszłość. Barry zostaje więźniem rzeczywistości, w której generał Zod powraca i grozi powszechnym zniszczeniem. W tym świecie nie ma jednak żadnych superbohaterów, do których można by się zwrócić. Chyba że Barry przekona do przerwania emerytury zupełnie innego Batmana i uratuje uwięzionego Supermana, również nie takiego, jakiego się spodziewa. Jedyną nadzieją Barry’ego na uratowanie świata, w którym przebywa i na powrót do przyszłości, którą zna, pozostaje wyścig o życie. Tylko czy ostateczne poświęcenie wystarczy do przywrócenia dawnego biegu wydarzeń? opis dystrybutora
Po za paroma fajnymi eastereggami film sam w sobie nie powala. Efekty komputerowe jak wielu zaznaczało wyglądają bardzo słabo. Widać pośpiech i niedopracowanie jak na taki duży budżet wygląda to wszystko mega tanio. Często starsze filmy wyglądają lepiej. Wiele scen z fabuły pokazano już w zwiastunach więc w sumie mamy tutaj tylko ich rozwinięcie. Generalnie szału nie ma, a szkoda bo potencjał był.
Z przykrością muszę powiedzieć, że czuję duży niedosyt. Prawdopodobnie moje oczekiwania były zbyt potężne. Pamiętałem sekwencję z "Ligi Sprawiedliwości", kiedy Flash cofnął czas i uratował świat. Uwielbiam tą scenę i szukałem czegoś równie epickiego w nowym "Flashu". Jest z pewnością rozrywkowo, sporo się dzieje na ekranie, ale jednak pozostaje to zbyt dziecinne
Pozostałe
Nie ma tragedii, fajny efekt biegania, chodź osobiście wolę ten z serialu, fajny wątek z podróżą w czasie i 2 Barrych :D chodź trochę na koniec popłynęli z fabułą. Sam film do uniwersum to nic nie wnosi, nie dziwne ze kolejny reset robią, bo po lidze sprawiedliwych każdy film sobie, bez żadnego specjalnego pomysłu na głębszą fabułę dla uniwersum. Polecam zaczekać na scenę po napisach, mi humor nieźle poprawiła xD