Joker 2019
Arthur po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego dorabia jako klaun marząc o karierze komika. Niezrozumiany przez społeczeństwo zostaje ofiarą przemocy i obiektem drwin. Pozbawiony możliwości leczenia pogrąża się coraz bardziej w swym szaleństwie.
- 8.0 62 głosy g.
- Oceń ten film Twoja ocena
-
-
- Reżyseria
- Todd Phillips
- Scenariusz
- Todd Phillips, Scott Silver
- Aktorzy
- Joaquin Phoenix, Robert De Niro, Zazie Beetz
- 6 lubi
- 21 chce obejrzeć. obejrzy
W Kinie
Helios, Siedlce, 10:55 (Napisy) repertuar i rezerwacje biletów-
oraz zobacz więcej
Zwiastuny Zobacz wszystkie 3 zwiastuny
Zobacz wszystkie 35 zdjęć
ZdjęciaZobacz pełną obsadę
ObsadaJoaquin Phoenix
Robert De Niro
Zazie Beetz
Frances Conroy
Brett Cullen
Shea Whigham
Bill Camp
Glenn Fleshler
Leigh Gill
Josh Pais
Marc Maron
Sondra James
Fabuła
Historia jednego z cieszących się najgorszą sławą superprzestępców uniwersum DC — Jokera po raz pierwszy na wielkim ekranie. Przedstawiony przez Phillipsa obraz kultowego czarnego charakteru, Arthura Flecka (Phoenix), człowieka zepchniętego na margines, to nie tylko kontrowersyjne studium postaci, ale także opowieść ku przestrodze w szerszym kontekście. opis dystrybutora
- Gatunek
- Thriller, Kryminał, Dramat
- Słowa kluczowe
- morderstwo, chaos, przemoc, szpital zobacz więcej
Zobacz także
Szczegóły
- Premiera
- 2019-10-04 (kino), 2019-08-31 (świat)
- Dystrybutor
- Warner Bros.
- Wytwórnia
-
DC Comics
DC Entertainment
Warner Bros. zobacz więcej - Kraj produkcji
- USA, Kanada
- Wiek
- od 15 lat
- Czas trwania
- 122 minut
- Budżet
- 55 000 000 USD
Wiadomości zobacz wszystkie 32 wiadomości
Recenzje
Smutne kino przepełnione śmiechem. Opowieść o niezwyczajny szaleństwie. "Społeczeństwo jest niemiłe." 9
- 2019-09-27
- napisana przez Bernadetta_Trusewicz
- zobacz wszystkie moje recenzje
Powtarzając za Dorotą Masłowską – "społeczeństwo jest niemiłe". Niezdrowo być zdrowym w doszczętnie chorym społeczeństwie. Joker to opowiadanie zjawiskowe, w efektowniej formie prowadzące nas w rytmie danse macabre przez zagubienie jednostki do tego, jak ta staje się symbolem ewoluującej niezgody... pokaż więcej
Czy wiesz, że?
Joaquin Phoenix stracił do roli 24 kg swojej wagi. zobacz więcej
Komentarze 14
Doczekałam się! Film świetny i jest to zdecydowanie zasługa Phoenixa. W zasadzie ten film to (prawie tylko) on. Rola zagrana perfekcyjnie, prawdziwie, nie mam żadnych zastrzeżeń do wiarygodności, Joker idealny. Jednocześnie zaznaczam, że jakiekolwiek porównywanie do poprzednich ról Jokerów jest bez sensu, gdyż każdy poprzedni Joker to zupełnie inny film, inna rola i inne założenia, inna wizja artystyczna. I tak jak lubię poprzednie filmy o Batmanie i podobały mi się role Nickolsona i Ledgera, tak też ocenianie "który lepszy" w mojej ocenie niczego nie wnosi.
Dziwi mnie niska ocena filmu tutaj (aktualnie raptem 7+), ale domyślam się z czego ona wynika. "Joker" to nie jest film akcji. To nie jest kolejna część "Batmana". To nie jest widowisko z efektami specjalnymi, gonitwami, samochodami i tym wszystkim. A tego zapewne część widzów się spodziewała. Zamiast tego mamy dramat /thriller. Jak dla mnie broni się w 100%.
@justangel Podpisuję się pod każdym Twoim zdaniem.
@justangel "W zasadzie ten film to (prawie tylko) on." Zgodzić mogę się tylko wtedy, jeżeli uznasz, że prawie robi wielką różnicę. Co do roli Phoenixa to jest ona dla mnie jego opus magnum, mam nadzieję, że nie ostatnim ;-) I tak jak zgodzę się, że jego rola haha ma na film ogromny wpływ, to uważam, że wybrzmiała na pełnym i głębokim akordzie dlatego, że hahahehe reszta była równie dopracowana. Gęsty, gryzący hihi haha i duszny klimat podbijał jej wydźwięk, a dzięki temu, że w scenariuszu nie było dziur lub fabularnych rozwiązań na wyrost, nie było w niej nutki fałszu HAHAHA A film: Boże kochany, rzadko tak długo po seansie zdarza mi się mówić i myśleć o he he he he filmie. To było bardzo satysfakcjonujące 2 godziny mojego życia.
@PolepioneKadry a nie no, pewnie, reszta jak najbardziej w porządku. Perfekcyjnej roli nie da się zagrać w filmie z kiepskim scenariuszem, montażem czy muzyką. Tutaj wszystko grało, wszystko pasowało. Ta cała "reszta" dała możliwość zagrania tej roli właśnie tak, że widzimy (niemal tylko) postać.
To jest kierunek w którym powinno iść DC.
Prosty przepis na sukces, bierzemy ikoniczną postać, zatrudniamy genialnego aktora i dajemy mu duże pole do interpretacji – i koniec, mamy świetny film. Pieprzyć DC Extended Universe i marne naśladowanie Marvela. W świecie Batmana największy potencjał tkwi w takich pojedynczych intymnych historiach i artystach którzy te historie opowiadają po swojemu.