Filmy korrida, byk

Przeszukaj katalog

Zestawienie najlepszych i najpopularniejszych filmów w których występuje korrida, byk. Zobacz zwiastuny, oceny, oraz dowiedz się kto reżyserował i jacy aktorzy występowali w tych filmach.

W tym dokumencie opisano obrazowo hodowlę byków w Andaluzji, na terenie samej posiadłości torreadora-rejoneadora Antonio Cañero. Jego towarzyszka życia, Musidora, wciela się w rolę dziennikarki.
Mistrz francuskiej komedii Louis de Funès wciela się w postać bezlitosnego hiszpańskiego poborcy podatkowego, szukającego zemsty na swoim służącym (w tej roli znakomity Yves Montand).
Goofy przemierzając Meksyk, spotyka na drodze zawziętego byka, z którym musi się rozprawić, aby kontynuować podróż. Byk atakuje Goofy'ego, zmuszając do konfrontacji, ale Goofy daje bykowi radę w tak malowniczy sposób, że obserwujący zajście Meksykanie biorą go za wielkiego matadora i w chwili, gdy przybywa on do Mexico City, ubierają go w kostium i stawiają do walki z innym bykiem. Niechętny Goofy próbuje uniknąć walki z olbrzymim zwierzęciem, ale w rezultacie, choć przypadkowo, kolejny raz udaje mu się pokonać byka.


Główną bohaterką filmu jest Irlandka Mary Lavelle’a, która przybywa do Hiszpanii, by uczyć języka angielskiego córki doktora Vicente’a Areavaga. W malowniczych krajobrazach Półwyspu Iberyjskiego poznaje nową fascynującą kulturę i obyczaje. Jednocześnie jest świadkiem rozpoczynającej się wojny domowej w Hiszpanii. W tych okolicznościach zakochuje się w żonatym synu swojego chlebodawcy.
Po trzech latach od realizacji głośnego Małego westernu Witold Giersz powrócił do użytej tam po raz pierwszy techniki swobodnego malowania postaci pędzelkiem na celuloidach bez stosowania okonturowań (mniej więcej w tym samym czasie, zupełnie niezależnie, podobną metodę zastosował George Dunning w filmie Flying Man). „Czerwone i czarne” okazało się jeszcze większym sukcesem niż wielokrotnie nagradzany „Western”. Zasługa to, jak wydaje się, nie tylko znakomitej plastyki, ale i pomysłowego wykorzystania znanej skądinąd konwencji, w której animator sam pokazuje się na ekranie i prowadzi grę z rysowanymi przez siebie postaciami. „Czerwone i czarne” to utwór nie tylko piękny wizualnie i znakomicie animowany, ale, co rzadkie w polskiej animacji, niezwykle lekki i skrzący się niewymuszonym humorem.
Słowa kluczowe

Proszę czekać…