Filmy 1982

Przeszukaj katalog
Obraz życia w bloku mieszkalnym przedstawiony dzięki pomysłowej technice animacji. Na ekranie widzimy przekrój mieszkań, które przypominają takie same kręcące się pudełka, lecz są zamieszkane przez różnych lokatorów. W tętniącym życiem tytułowym „Bloku” rozgrywają się setki zdarzeń: od tych codziennych i prozaicznych, przez niezwykłe, po zabawne, a nawet tragiczne. Mimo ich różnorodności wszystkie te epizody stają się częścią niekończącego się cyklu, a życie po prostu toczy się dalej.
W sierpniu 1980 roku wybitnego pisarza (Z. Zapasiewicz) odwiedza telewizja, prosząc o kilka słów na temat relacji pisarz-naród. Pisarz waha się, czy zabrać głos w państwowej telewizji, czy jechać do Gdańska do strajkujących stoczniowców. Głosem sumienia okazuje się żona, która bez znieczulenia demaskuje jego tchórzostwo, koniunkturalizm, zachowawczość. Bohater drwi ze znajomego, który jest jak tytułowa „choinka strachu”. W październiku tego samego roku pisarz oczekuje pod Sądem Wojewódzkim w Warszawie na rejestrację NSZZ „Solidarność”. W tłumie zauważa funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa (S. Manturzewski), który obserwował go w latach 50. Wspólne oczekiwanie prowadzi do wymiany informacji o prowokacji szykowanej w 1953 roku. Film powstał w 1982 roku, ale okazał się niecenzuralny i na ekrany telewizji trafił dopiero w 1990 roku. Zawiera fragmenty archiwalnych nagrań z rejestracji „Solidarności”.
Stary pasterz Jakub opowiada swojemu przyjacielowi, osłu Kubie o dzieciństwie i młodości. Wspomina służbę u Jaśnie Oświeconego Księcia Pana i o swoich wielkich zasługach. Opowiada o wilkach, które wyrządziły dużo szkód w książęcych borach, o silnych niedźwiedziach i pracowitych pszczołach oraz zachwycającej grze Handełesa, żydowskiego handlarza, na skrzypcach. Komentarz do bajki czyta Jan Kobuszewski. Bajkę o Jakubie zrealizował w technice wycinanki Jan Petryszyn, reżyser, scenarzysta i autor opracowania plastycznego wielu filmów animowanych dla dzieci i dla dorosłych.


Drewniana chatka wśród podgórskiego krajobrazu, a w niej tytułowi dziad i baba – dwoje starszych ludzi, którzy mimo podeszłego wieku kontynuują swoją codzienną pracę tak, jak to robili całe życie. Wyprowadzają owce na wypas, doglądają kur, doją krowę, robią przepierkę w górskim strumyku, który przepływa nieopodal. W chwili wytchnienia odmawiają modlitwę i spożywają posiłek ze wspólnej miski. Tuż obok przemyka historia: przed chwilą wprowadzono stan wojenny, w radiu ostre słowa o „Solidarności”, drogą przechodzą żołnierze, ale tu, za płotem, obowiązuje inny porządek. Kamera będzie im towarzyszyć cały dzień, aż do wieczora. Na koniec stary człowiek, zapytany przez filmowca o swoje życie, odpowie: „Dobre jest życie. Lepszego nie chcę mieć jako i teraz mam”.
Z przejścia podziemnego pod skrzyżowaniem Alei Marszałkowskich i Jerozolimskich kamera wybiera jedną kobietę i podąża za nią do jej miejsca pracy – centrali telekomunikacji. Telefonistki w wielkim zgiełku łączą rozmowy Polaków z całym światem, więc wydaje się, że komunikacja jest nieograniczona. Tymczasem kobieta instaluje pętlę dźwiękową i magazynuje nagrania rozmów międzymiastowych. W stanie wojennym od 1982 roku połączeniom towarzyszył powtarzalny komunikat cenzorski „rozmowa kontrolowana”. W sposób kreacyjny ukazywano rozmiar zjawiska przez ujęcia z lotu ptaka centrum Warszawy i powtarzalność samego komunikatu przy wyciszeniu jakiejkolwiek prywatnej rozmowy.
Filmowa adaptacja opowiadania „Karczma nad Bzurą” Jerzego Gierałtowskiego. Akcja filmu toczy się w 1770 roku. Oficer wraz z kompanią jedzie do Łęczycy. Po drodze spotykają księdza, który zabiera się z nimi w drogę. Zapada zmierzch, gubią drogę i decydują się na nocleg w karczmie u Żyda. Niesamowita atmosfera miejsca sprawia, że porucznik robi rachunek sumienia i snuje patriotyczno-historyczne refleksje.
Opowiadając o dorastaniu starszej siostry jako służącej w zamożnym domu, widziała, jak jej młodsza siostra pracuje na rodzinnej farmie. Kiedy była zmuszona do małżeństwa z wujem z powodów praktycznych, podjęła przełomową decyzję, która zmieniła ich życie na zawsze.
Film został zrealizowany na podstawie powieści Stefana Żeromskiego. Akcja rozgrywa się na przełomie XIX i XX wieku w małym miasteczku, do którego po latach wraca bohater filmu – dr Raduski. Wykształcony za granicą, z trudem próbuje przystosować się do panujących tu stosunków. Nie żałuje pieniędzy, by ożywić ruch kulturalny miasteczka. Dysponując sporą gotówką, zakłada postępową gazetę, która, niestety nie podoba się ani władzom carskim, ani miejscowym notablom. Nie sprzyja mu szczęście: jego nowo nabyta drukarnia zostaje podpalona, umierają też – jedyny przyjaciel i jego żona. Nasz bohater postanawia zaopiekować się ich dziećmi.
Jajko to kolejny w dorobku debiutującej wówczas Doroty Kędzierzawskiej film podejmujący temat dzieci. W etiudzie reżyserka wymownie pokazuje dziecięcą samotność, surowość PRL-owskiego dzieciństwa. Rodzeństwo – starszy chłopiec i młodsza dziewczynka – spędza długie godziny w milczeniu, rozmyślając w fotelu, wypatrując czegoś (a może kogoś? Rodziców?) przez okno, pozbawione typowych atrybutów dzieciństwa jak zabawki czy domowi pupile. Między dziećmi czuć delikatną przewagę, zwłaszcza w sposobie zachowania się chłopca. Troskę i czułość szczególnie widać w scenie, kiedy brat gotuje tytułowe jajko, pierwotnie prawdopodobnie z myślą o sobie, by pod naporem siostrzanego spojrzenia oddać je dziewczynce. Głód relacji i ciepła ujawnia scena, w której chłopiec wyprowadza na spacer kurę, przetrzymywaną w łazience. Traktuje ptaka jak psa, prowadząc go na sznurku, podsuwając jedzenie, tuląc i pieszcząc. Zgrzebna, zrujnowana przestrzeń wokół chłopca podkreśla jego samotność i smutek.
Film jest właściwie połączeniem trzech epizodów z serialu The Time Tunnel. W niedalekiej przyszłości amerykanie wybudowali podziemny kompleks, gdzie naukowcy pracują nad urządzenie pozwalającym na przemieszczanie się w czasie. Niestety projekt zostaje zawieszony z powodu braku wyników. Zdesperowany Doug włącza urządzenie i zostaje zawieszony w czasoprzestrzeni. Chcąc pomóc mu wrócić jego przyjaciel Tony wyrusza za nim.
Słowa kluczowe

Proszę czekać…