Filmy na podstawie sztuki

Przeszukaj katalog
Tytułowy „Cukier Stanik” to nazwa rodzinnej pracowni gorseciarskiej. Do Dawida Cukiera po ręcznie robione staniki przez wiele lat w PRL przychodziły zarówno żony towarzyszy, jak i gwiazdy estrady. Ale dziś w warsztacie na Lesznie brak klientek, bo wszystkie wolą tanie, choć tandetne wyroby chińskie. Starzejący się mistrz krawiecki i jego siostra, właściciele pracowni gorseciarskiej Cukier Stanik, dywersyjnymi metodami podejmują walkę z konkurencją chińskich biustonoszy. Don Kiszoci młodego kapitalizmu zetrą się z Supermarketem reprezentowanym przez szefową ochrony Babę Kapo.
Chcąc ożenić swojego syna Henriego (Jean Dehelly), Jouvenelowie odkrywają, że ma on dziecko z Marie (Andrée Brabant), robotnicą.
Zabawna, choć chwilami groźna tragifarsa ostrzegająca nas przed totalitarną ingerencją aparatu państwowego w kulturę. Drugi, po „Generale”, tekst Jarosława Jakubowskiego zrealizowany w Teatrze Telewizji. Do domu Jana, cenionego pisarza, przychodzi nagle nieznany urzędnik państwowy i w uniżony, lecz jednocześnie nie pozostawiający wyboru sposób przedstawia dyrektywę likwidującą polskie znaki diakrytyczne. Jan staje wobec wyboru: albo zgodzi się przyjąć nowe zasady i będzie mógł tworzyć dalej, albo pozostanie wierny ojczystemu językowi, ale przestanie istnieć jako pisarz i w konsekwencji straci stałe źródło dochodu. Tu nie ma miejsca na dyskusje i kompromisy. Trzeba podjąć decyzję ze świadomością, że w każdym wypadku będzie to decyzja zła. Autor w znakomity sposób szczególnej krytyce poddaje sposób komunikowania się ludzi w dobie dominacji zwięzłych wiadomości cyfrowych.


Zakochani w sobie Jaroslav i Růženka wyruszają na wycieczkę w towarzystwie matki dziewczyny. Podczas zwiedzania zamku spóźniają się na powrót i są zmuszeni spędzić tam wyjątkową noc. Przenoszą się do XIV stulecia i przeżywają mrożące w żyłach przygody, z których niełatwo ujść z życiem. A to jeszcze nic w porównaniu z tym, co czeka ich ze strony matki Růženki…

Krawiec

0,0
„Krawiec” to opowieść o naszej cywilizacji, w której stawia się na młodość i piękno, zapominając o tym, że w los człowieka wpisana jest śmiertelność. Tytułowy Krawiec niczym Mefistofeles obiecuje wieczną młodość, doskonały wygląd, zabierając jednak tożsamość. Przedstawienie stawia pytania, o to co jest prawdziwe, a co fałszywe, czym jest pogoń człowieka za doskonałym wyglądem i jak kształtuje ona nasze życie. Czy możemy się wyzbyć naszego człowieczeństwa i zapomnieć choćby o macierzyństwie? O tym opowie nowoczesne, pełne zaskakujących rozwiązań scenicznych przedstawienie Marka Bukowskiego. To wielkie show, gdzie odbywa się prezentacja najnowszego dzieła doktora Krawca, największego celebryty wśród chirurgów plastyków. Stare zamienia się w nowe, a nowe pozostaje w służbie starego. Tak to się toczy od wieków. Jednak „Krawiec” ma inny, ukryty sens. Nowy kanon piękna, nowy wzorzec, ideał jakim jest Nana, to za mało. Chodzi o coś więcej, o szycie nowej tożsamości z ludzkiej skóry. To marzenie Krawca, które właśnie się wypełnia.
Sztuka Janusza Głowackiego w reżyserii Michała Szcześniaka. Najnowsza realizacja telewizyjna dramatu napisanego w 1985 roku przenosi akcję do realiów XXI wieku. Inscenizacja Michała Szcześniaka łączy estetykę filmu psychologicznego oraz serialu komediowego. Przeniesienie akcji dramatu do współczesnej rzeczywistości pozwala zobaczyć smutny portret dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków. Ona – aktorka stołecznego teatru – i On – uznany pisarz – postanawiają opuścić Polskę. Emigrują do Nowego Jorku. Nie sądzili, że uciekając przed kredytami, które zaciągnęli w przekonaniu o wiecznej hossie, skończą zamknięci w małym mieszkaniu w dzielnicy dilerów, prostytutek, złodziei i artystów. Powoli stają się niewolnikami kłamstw o rzekomym sukcesie, które sami rozpowszechniają w sieci. Bezsenność i lęk wywołują u nich paranoję.
Piosenkarz zostaje oskarżony o kradzież, gdy zamężna kobieta pożycza mu swoje klejnoty do hazardu.
Makbet (Glauco Mauri), dowódca wojsk szkockich oraz tan Glamis, otrzymuje przepowiednię od trójki czarownic, że pewnego dnia zostanie królem Szkocji. Pożerany ambicją i pobudzany do działania przez żonę, Makbet morduje swojego króla i obejmuje tron.
Pełna zabawnych nieporozumień komedia Pierre'a Marivaux w reżyserii Gustawa Holoubka. Znakomita ilustracja pojęcia, które od nazwiska francuskiego pisarza otrzymało nazwę „marivaudage” – na oznaczenie misternego spiętrzenia intryg, przebieranek, nieporozumień i miłosnych perypetii, nieodmiennie znajdujących pomyślne rozwiązanie w finale, wyrażonych nie wprost, lekko i dowcipnie, często z subtelną ironią. Romansowe i romantyczne przygody pani i służącej oraz przybywającego z wizytą kawalera i jego lokaja, rozgrywające się w stylowych wnętrzach i kostiumach z epoki, dały współczesnym aktorom wspaniałą okazję do zabawy nadto wyszukanym sposobem bycia i wysławiania się bohaterów. Uroda i dobra prezencja całkiem w małżeństwie – zdaniem panienki – „zbędne powaby”, służącej wydają się „zupełnie niezbędne”... Rozważanie przymiotów i przywar ewentualnych kandydatów na męża bez reszty pochłania śliczną Sylwię i jej rezolutną pokojówkę Lizettę. Tymczasem ojciec panienki przybiega z wiadomością, że wkrótce przybędzie jej narzeczony. Zapobiegliwy Orgon już dawno zaplanował to małżeństwo z ojcem Doranta, nie chce jednak zobowiązywać córki do posłuszeństwa. Sylwia zamierza poddać starającego się o jej rękę osobliwej próbie. Zamienia się rolami z pokojówką. Nie wie, że na podobny pomysł wcześniej wpadł Dorant, o czym jego ojciec listownie uprzedził przyjaciela. Znając tajemnicę i córki, i przyszłego zięcia, Orgon spodziewa się przedniej zabawy.
Pod naporem barbarzyńców i rodzącego się chrześcijaństwa następuje rozpad imperium rzymskiego. Irydion, Grek przepojony nienawiścią do Rzymian i chęcią zemsty za krzywdy swego kraju spiskuje przeciw imperium. Pragnie doprowadzić do jego obalenia. W imię wzniosłych uczuć patriotycznych sprzeniewierza się własnym wartościom etycznym, a dla osiągnięcia celu poświęca: ukochaną siostrę i swą miłość. Poczynania Irydiona kończą się klęską. Głos Opatrzności wskazuje mu dalszą drogę i zsyła go do cierpiącej (po powstaniu listopadowym) Polski.
Słowa kluczowe

Proszę czekać…