Filmy jezioro, turystyka

Co może być lepsze niż jedna Hayley Mills? A może dwie? Laureatka Specjalnej Nagrody Akademii FIlmowej®, aktorka Hayley Mills (Pollyanna) znów błyszczy, tym razem grając role bliźniaczych córek rozwiedzionej pary (Brian Keith i Maureen O'Hara). Dziewczynki, które od dawna były rozdzielone, spotykają się przypadkowo po raz pierwszy na letnim obozie. Po odkryciu, że są bliźniaczkami, obie przygotowują plan, aby zamienić się miejscami i połączyć swoich rodziców. W swojej podwójnej roli, panna Mills przechodzi od komizmu do powagi, od subtelności do rock and rolla. Jej wspaniały występ, w połączeniu z uroczą historią, chwyta za serce i sprawia, że pękamy ze śmiechu.

Bobek, czyli Bogumił Kobiela we własnej osobie wybiera się na odpoczynek na Mazury. Dojeżdża autostopem i zmierza raz pieszo, raz łodzią na miejsce spotkania z niejaką Małgorzatą. Mężczyźni w swoim gronie grają karty, ale on ma w swojej ręce kartkę od dziewczyny. Kiedy na drodze jego łodzi stają krowy, nie poddaje się, obiera inny szlak wodny. Błogą ciszę przerywają podniesione głosy z radioodbiornika. Inni turyści spieszą mu na ratunek, niepotrzebnie. Kiedy traci wiarę w spotkanie z Małgorzatą, porwany wiatrem cylinder naprowadza go na trop dziewczyny. Krótka wycieczka po Mazurach utrzymana jest w stylu pogodnego surrealizmu, którego znakiem jest czarny cylinder, przedmiot z innego świata, jakby żyjący własnym życiem.

Na Mazurach latem handel przenosi się na wodę. Turystów na żaglach i kajakach obsługuje pływający sklep „Jaś”. Przez burtę podane są chleby, konserwy, napoje. Całodniowy objazd szlaków i przystani z zaopatrzeniem w artykuły spożywcze stają się okazją do zaprezentowania wszystkich uroków Wielkich Jezior. Trudno stwierdzić, czy tytułowe „Małgosie” to okoliczne ptactwo wodne czy piękne turystyki, które upodobali sobie operatorzy. Nawet na Mazurach trzeba czasem zejść na ląd, a wtedy turyści oddają się tańcom. Kamera płynie przez jeziora, przy akompaniamencie muzyki Zdzisława Szostaka i wybranych dźwiękach – plusku wody i szumu okrętu. Reportaż został zrealizowany z pokładu tytułowego „Jasia”, czyli statku W.Z.G. Olsztyn, obsługującego turystów na szlakach Jezior Mazurskich.

Film dokumentalny, licznie nagradzany w Polsce i za granicą, promujący walory przyrodnicze Pojezierza Augustowskiego i Suwalskiego.