Filmy osiemnasty wiek, rewolucja francuska

Przeszukaj katalog
Rok 1793. Nicolas Philibert (Jean-Paul Belmondo) zbił fortunę w Nowym Świecie, na wygnaniu. Aby dopełnić swojego sukcesu, chcąc poślubić bogatą Amerykankę, Pauline de Guérandes (Laura Antonelli), musi wrócić do Francji i rozwieść się z żoną Charlotte (Marlène Jobert). Po drugiej stronie Atlantyku Rewolucja jest w pełnym rozkwicie, a Charlotte, przebywa w obozie rojalistów w charakterze kochanki markiza. Po spotkaniu w obozie rojalistów Charlotte i Nicolas wracają do swoich dawnych kłótni...
Akcja filmu rozgrywa się we Francji w 1794 roku. Rewolucja francuska weszła w najbardziej krwawą fazę, a markiz znowu siedzi w więzieniu. Purytański Robespierre proklamował właśnie kult Doskonałego Człowieczeństwa, w którym nie ma miejsca dla libertynów, ateistów, ludzi niemoralnych, niegodnych życia w społeczeństwie, czyli takich, jakim m.in. był autor szokującej "Justyny". Sade ma 50 lat i zdążył się już "zaprzyjaźnić" z takimi miejscami jak Bastylia, czy więzienie Św. Łazarza, więc przeniesienie go do szpitala Picpus wydaje się zbawieniem: inne towarzystwo, a przede wszystkim piękne kobiety, które można wiele nauczyć...
Zmierzch osiemnastego wieku. Osobliwa para: mała sierota o tajemniczych korzeniach i młoda włoska pielęgniarka Laura (Lou de Laâge), również niepewnego pochodzenia. Ciągną nas za sobą przez Europę: Rzym, Paryż, Parmę, Wenecję, Londyn. Zawsze w cieniu, niepokojone przez złowrogiego kardynała. Żyjące wśród intryg Watykanu, widzące spekulacje na dworze wersalskim, uczestniczące w konwulsjach i śmierci rewolucji francuskiej.


Jest rok 1793. Brutalna rewolucyjna tyrania krwią spod gilotyny znaczy i buduje „nową Francję”. Zabito króla, zwolenników monarchii, tysiące księży i wiernych, ale czterech na pięciu straconych pochodziło ze stanu trzeciego, czyli „ludu francuskiego”, w imię którego podobno wybuchła i toczyła się rewolucja. Trzy wielkie hasła rewolucji: wolność, równość, braterstwo, brzmią jak ponury żart. Wiosną 1793 roku lud francuski z Wandei mówi „dość”. Wybucha powstanie, stworzona zostaje Armia Katolicka i Królewska, a na jej sztandarach widnieje Najświętsze Serce Pana Jezusa… Wizerunek ten do dziś stanowi symbol i słusznie otaczany jest szacunkiem przez francuskie środowiska katolickie i tradycyjne.
Podczas rewolucji francuskiej, Lucie Manette spotyka i zakochuje się w Angliku, Charlesie Darnayu. On jednak ukrywa swoją prawdziwą tożsamość jako członek francuskiej rodziny arystokratycznej Evrémonde. Markiz St. Evrémonde, za którego się podaje, był okrutnym człowiekiem. Ojciec Lucie, dr Alexandre Manette, został uwięziony w Bastylii na 18 lat z powodu poczynań tegoż markiza. W życie tej dwójki wkracza angielski adwokat, Sydney Carton. Wcześniej bronił Darnaya w procesie pod zmyślonym zarzutem zdrady. Nie lubi Darnaya po części dlatego, że sam również kocha Lucie i zdaje sobie sprawę, że jego miłość jest nieodwzajemniona. Adwokat stara się zapewnić szczęście dziewczynie. Dowiaduje się również o prawdziwej tożsamości Darnaya...
Rok 1787. Ponieważ zabił w pojedynku przyjaciela króla Ludwika XVI, Jean-François de la Plaine (Bernard Giraudeau), zostaje zesłany do Cap Saint-Louis, maleńkiej afrykańskiej kolonii, której zostaje gubernatorem. Raczej wolnomyśliciel, poddaje się swojemu losowi, próbując złagodzić swoją samotność grając na klawesynie. Daleko stąd, we Francji, wybuchła rewolucja. Odkrywa wiele aspektów Afryki i niewolnictwa, miłość młodej Amélie (Aissatou Sow) (młodej niewolnicy, która została mu ofiarowana) i bogactwo kolonii.
Słowa kluczowe

Proszę czekać…