Do rajdu „Monte Carlo” w 1971 roku Fabryka Samochodów Osobowych wytypowała samochód nr 48. Za kierownicą dwuosobowa załoga: Krzysztof Komornicki i Błażej Krupa. Zanim jednak samochód ustawi się na linii startu, pracownicy fabryki i kierowcy walczą z przygotowaniem auta do rajdu. Komornicki tłumaczy, jakie wymagania musi spełnić auto do wyścigów. Brakuje części zamiennych, silnik nie obraca się prawidłowo, mechanicy nie robią napraw na czas. Kierowcy zaczynają sami działać jak mechanicy i dostarczyciele części zamiennych z zagranicy. Ostatecznie fiat nr 48 rusza w rajdzie, ale w wyniku przekroczenia limitu czasu wycofuje się z wyścigu 250 km przed metą. Można odnieść wrażenie, że opóźnienie powstało na długo wcześniej, zanim rozpoczął się rajd. Film
Krzysztofa Kieślowskiego, zgodnie z konwencją tzw. dokumentu nowej zmiany (reprezentowanej też przez
Marcela Łozińskiego i
Tomasza Zygadłę), pokazuje w skali mikro – jednego przedsięwzięcia – zjawisko makrospołeczne, czyli złą organizację pracy i niską jakość polskiej produkcji lat 70. Skazywało to kierowców na przegraną już przed startem.