„Left-Handed girl” to mimo wszystko niespełniony projekt oparty na zbyt wątłej podstawie fabularnej, by mogła ona rezonować czymś więcej niż widowiskowo rozmazaną paletą pelną imponujących smug
przeczytaj recenzję
Jak na te nowe, to w miarę do obejrzenia jest ten odcinek. Kret w policji, Szef ma problemy i rozmyślania o czym opowiada przy wódce Gutkowi. To wszystko takie nawet nawet.
Całkiem niezły reżyser i scenarzysta. Jest wiele średniaków na jego koncie, jak Lejdis czy Testosteron, ale są też pozycje dobre i bardzo dobre, komedia Ciało, czy Pół serio,
O matko! Znowu durne zachowania w rolach. Natalia, która od lat jest gospodynią księdza, wierzy w jakieś przepowiednie astrologiczne i horoskopowe. To jest po prostu żenujące. A ten Możejko to się słucha debila Morusa w jego głupich pomysłach. I jeszcze ten Dziubak ze swoimi pomysłami. Tragedia! Tych bzdur jest więcej niż samej historii kryminalnej.
No niestety, to faktycznie średniak i to nie ze względu na role, bo Wawrzecki jak zwykle doskonały, a Kryszak jako trener bomba, ale scenariusz i dialogi, co zawsze było dużą zaletą Jaroszyńskiego, słabe.