Rzadko kiedy w horrorze spotyka się tak budujący obraz rodziny, która jest jednocześnie swobodna, pełna humoru i głęboko ze sobą związana
przeczytaj recenzję
Reżyser tej opowieści usiłuje ją ubrać w format pogodnej ballady, która niejako rozrzedza zwarty tu ładunek tragedii motywami nieraz zbyt optymistycznymi, by nie rzec frywolnym
przeczytaj recenzję
Czy można oszukać przeznaczenie? Linda nagle traci męża, ale następnego dnia widzi go żywego. „Przeczucie” to przejmująca gra z czasem, losem i nadzieją, która zostaje w pamięci.
przeczytaj recenzję
Dylana Southerna traktować trzeba chyba jako psychologiczne memento nad tragicznym aktem, w którym nieustanne umartwianie się niczego dobrego nie przyniesie
przeczytaj recenzję
Kolejna niezła pozycja ze stajni Ranczo. Dracz jako mafiozo, nawet, nawet. W ogóle pomysł mafii od haraczy niesamowicie absurdalny, ale w miarę wykonany. Ksiądz ręce umywał, ale jak przyszli do kościoła, to zaraz zawezwał wieś.
Ani zły, ani dobry jest ten odcinek serialu. Ale i tak jest w miarę do obejrzenia bo nie ma za wiele absurdalnych sytuacji i przejaskrawionych dialogów. Z tym pankiem to twórców poniosło.
Przeciętny odcinek Ojca Mateusza. Sama historia jest nawet fajna, ale podejrzewanie Dziubaka o morderstwo, wierzenie szybkie Natalii, że to on, no i w końcu kolejne pojawienie się matki Dziubaka, znacznie obniża ocenę. Do tego jeszcze plebania to już hotel dla wszystkich. :)
Koncepcja filmu zrodziła się na początku lat siedemdziesiątych, kiedy Tobe Hooper pracował jako asystent reżyserski na University of Texas at Austin oraz jako kamerzysta filmów dokumentalnych.
Jeszcze w fazie postprodukcji występowały problemy z wydaniem filmu do dystrybucji ze względu na jego bestialską brutalność. Ostatecznie 28 sierpnia 1974 roku wytwórnia Bryanston Distributing Company wyraziła zgodę na jego promocję.