„Left-Handed girl” to mimo wszystko niespełniony projekt oparty na zbyt wątłej podstawie fabularnej, by mogła ona rezonować czymś więcej niż widowiskowo rozmazaną paletą pelną imponujących smug
przeczytaj recenzję
Średni ten scenarzysta. Jak widzę to większość to produkcje Lubaszenki, z których tylko dwie są rewelka, a to głównie za sprawą obsady, no ale tam się także w scenariuszu wykazał. Więc 6/10.
Całkiem udane połączenie thrilleru i horroru, choć częściowo przewidywalne (chyba za dużo już tych produkcji oglądałam), jednak podejrzewałam, że w zakończeniu będzie nagły twist... Warto zalukać.
No proszę! Można? Można. Jak na najnowsze odcinki ten jest naprawdę spoko. Nawet główne postacie śledczych nie denerwują. Olga Bołądź to bardzo dobrze dobrana do swojej roli aktorka. Do tego ważny temat.