Typ serialu, który na papierze wygląda jak prosta opowieść obyczajowa z egzotycznym tłem, ale już po kilku odcinkach odsłania ambicję większą niż wskazywałyby na to pierwsze, nieco sztywne minuty.
przeczytaj recenzję
Vinciane Millereau obrał kurs nakręcenia soczystej komedii, mając materiał godny etiudy obliczonej na co najwyżej kwadrans strzelistego rechotu.
przeczytaj recenzję
Film „Wszystkie puste pokoje” celniej obnaży retoryczne żonglerki wielbicieli nieograniczonego dostępu do broni niż żmudna polemika z jej entuzjastami.
przeczytaj recenzję
"Road House" (1989) to film, który jest znacznie więcej niż tylko kinowym doświadczeniem; to fenomen kultury, archetyp kina akcji klasy B z lat 80..
przeczytaj recenzję
Andrzejowi nieodzywającemu się do Ewy ktoś powinien rzucić tekst, że obrażają się tylko ludzie głupi i służba. / Wiktor wreszcie zachowuje się jak normalny człowiek. / Wątek Wrotka 8/10. / Wątek Leszka i Uli 7/10.
Akcja odcinka ma miejsce w 1960 roku - śmierć starego Talara, narodziny młodszego syna Andrzeja i Ewy, a do pojednania braci Talarów jeszcze ładnych parę lat. / Postawa Ewy względem teściowej okropna. Było mi bardzo szkoda mamy Andrzeja. / Zachowanie Wiktora i Leszka - jeszcze trochę i zadławiliby się tą żółcią.
W miarę odcinek. Wszystko zobaczysz w oczach. Tak twierdzi ksiądz Mateusz, i chyba ma rację. :) Ciekawy odcinek, warto obejrzeć. Jest okej. Fajne wprowadzenie kuzynki Pluskwy.