A Paul Cicero przestrzegał młodziaka.... Niesamowite spektrum drogi do coraz większych pieniędzy i władzy. Mam wrażenie, że brutalniejszy niż Ojciec Chrzestny. Mafia też trochę ostrzej pokazana. Ale jednak OC to OC. Dlatego tylko 9/10 ze wskazaniem na 9+. Może po kolejnym obejrzeniu. Nie uwłaczając wszystkim tam grającym (rewelacja) to Liotta zwyciężył pod względem aktorskim. Zdecydowanie jego rola życia! A w ogóle to kultowy film dla mnie bez dwóch zdań.
Film jest niezły, ale to ćwiczenie rekrutów jest mocno przesadzone, chyba dla samego filmu. Już to widziałem w filmach o szkoleniu wojaków itp. Ja wiem, że chodzi o nakręcanie dramaturgii i w ogóle. Może w Stanach tak jest. W Polsce chłopaki z Ochotniczej dają sobie radę bez takich ćwiczeń. Przerysowane. Masa patosu i dialogów typu"Synu..."