Bez koloratki, bez nabożeństw, bez religijnego wymiaru, nieoceniające ale uczłowieczające i w nastroju oryginalnego buddy movie. Chwilami to tylko zabawa dla zabawy.
Druga część "Krainy lodu" nie dorasta oryginałowi do pięt. Ponieważ jednak jedynka jest arcydziełem, to "Frozen 2" jest nadal dobrym filmem. Ale tylko dobrym.
Byłem chyba oślepiony, że dałem wcześniej ocenę 3, naprawdę niezły film, Cameron w dobrej formie, Leslie Mann super. Polecam. Lekki film, ale nie dla tych co lubią kino trochę przegadane